Szkoła Podstawowa z Oddziałem Przedszkolnym im. Jakuba Kani w Domaradzu

46-034 Pokój  

Domaradz 3  

Tel.: (77) 469-80-31

sp-domaradz@wp.pl

Magiczne pojęcie „motywacji”

Samo hasło „motywacja” jest dosyć popularne w edukacji. Niejednokrotnie „brak motywacji” jest zwrotem służącym do określenia gamy różnorakich problemów ucznia. Nie zawsze jednak jest stosowane poprawnie.

Motywacja jest stanem gotowości do podejmowania określonego działania, psychologowie posługują się głównie uproszczonym podziałem motywacji na:

  • wewnętrzną – wynikającą z osobistych potrzeb i dążeń jednostki (robię coś, bo chcę),
  • zewnętrzną – wynikającą z zewnętrznych wpływów.

Motywacja zewnętrzna NIE ZAWSZE jest złą motywacją i można ją podzielić na kolejne trzy rodzaje:

  • nacechowana dodatnio, czyli towarzysząca dziecku w zaspokajaniu jego potrzeb (np. wożenie dziecka na treningi piłki nożnej),
  • nacechowana negatywnie, czyli sprzeczna z pragnieniami dziecka (np. wydawanie niejako „rozkazów”, np. uczenia się 4 godzin dziennie),
  • nacechowana obojętnie – dane działanie nie wzbudza u dziecka emocji, jest raczej mechaniczne (np. wyniesienie śmieci).

Najbardziej sprzyjającym stanem dla dziecka będzie stan motywacji wewnętrznej wspierany przez zewnętrzną motywację pozytywną, reprezentowaną przez nauczyciela, rodzica i rówieśników. Niestety dużo częściej spotykamy się z sytuacjami, w których, po pierwsze – dziecko nie posiada wewnętrznych zasobów motywacyjnych, a po drugie – jest zewnętrznie motywowane w sposób negatywny, czyli staje się wykonawcą rozkazów lub prowadzi swoje działania tak, by uniknąć kary lub osiągnąć nagrodę.

System kar i nagród, rozumiany jako zabranianie dziecku przyjemności lub wręczanie nagród materialnych, skojarzony jest z motywacją zewnętrzną opartą na emocjach negatywnych, czyli „nie robię czegoś, bo boję się kary” lub „robię coś, żeby osiągnąć pozytywne emocje związane z nagrodą”. Zamiast przynosić pozytywne efekty, może prowadzić do utrwalania się błędnego koła motywacji przez występowanie emocji negatywnych i brak poczucia sprawstwa.

Błędne koło motywacji

Obniżona motywacja nie zawsze będzie wynikiem braku chęci, może powstawać też na bazie (J. Reykowski, 1970):

  • niewystarczających zdolności (np. specyficznych trudności w uczeniu się),
  • trwałego stanu napięcia emocjonalnego,
  • czynników natury społecznej, materialnej czy zdrowotnej (np. brak warunków do nauki, choroby przewlekłe).

Najlepsze warunki do osiągania stanu motywacji wewnętrznej osiągamy, gdy funkcjonujemy w stanie optymalnej równowagi emocjonalnej (homeostazy), czyli kiedy nie doświadczamy permanentnego stresu. Stan homeostazy jest dużo łatwiejszy do osiągnięcia, kiedy dziecko posiada dobre fundamenty, w tym przypadku – adekwatną samoocenę i wiarę we własne możliwości. Niska samoocena będzie rzutowała na obiektywną ocenę sytuacji i powodzenia działania, więc istnieje ryzyko, że dziecko oceni dane działanie jako zbyt trudne i nie pojawi się u niego motyw. Niewykonanie działania nie daje możliwości odniesienia sukcesu, więc uczeń utrwala swój negatywny obraz siebie.

By pojawił się motyw do działania:

  • Musi pojawić się potrzeba działania.
  • Musi istnieć szansa na powodzenie działania.

Przerywanie tego błędnego koła jest bardzo trudne i trzeba pamiętać, że nie dokona się w ciągu jednego popołudnia. Jest to złożony proces oparty na pracy nad samooceną i emocjami ucznia.

Tęsknota za bezkresnym morzem

Istotę mądrej i skutecznej motywacji idealnie oddaje autor „Małego Księcia”: Jeśli chcesz zbudować statek, nie zwołuj ludzi, aby ci przynieśli drzewo, przygotowali narzędzi, nie przydzielaj zadań i pracy, lecz wzbudź w nich tęsknotę za dalekim, bezkresnym morzem. Antoine de Saint-Exupéry,

Nie bez przyczyny wizjonerzy są jednymi z najlepszych liderów, ich działania opierają się na prostym założeniu – stworzeniu potrzeby i warunków, aby do dążyć do jej zaspokojenia.

Wiele badań udowodniło, że zaangażowanie w działanie jest dodatnio skorelowane z sukcesem w tym działaniu. Nie bez przyczyny przeciętny uczeń jest w stanie z pamięci wymienić 20 losowych postaci z ulubionej gry komputerowej, a łamie sobie głowę próbując zapamiętać datę Bitwy pod Grunwaldem. Kiedy jesteśmy w coś zaangażowani, pojawia się afekt pozytywny, który będzie skutkował lepszą koncentracją, lepszym zapamiętywaniem i zwiększeniem szansy na osiągnięcie sukcesu.

Jak pracować z uczniami, by tworzyć warunki do rozwijania motywacji wewnętrznej?

  • Sprawdzić, czego potrzebują, czym się interesują i co sprawia, że „świecą im się oczy”.
  • Tworzyć atmosferę „sky is the limit” (pol. „niebo jest granicą”), czyli rozszerzać horyzonty i zachęcać do podejmowania wyzwań.
  • Być przy nich, kiedy potrzebują pomocy w realizowaniu działania, dawać mądre wsparcie, nie oceniać błędów, nie wytykać niepowodzeń.
  • Tłumaczyć sens wykonywania zadania – oderwane z kontekstu życiowego (adekwatnego do wieku) zadania nie mają potencjału na wywołanie zaangażowania, bo uczeń nie rozumie po co je wykonuje.
  • Dawać dobry przykład do modelowania zachowania – postawa nauczyciela, jego zaangażowanie w lekcje mają ogromne przełożenie na postawę naszych uczniów.
  • Umożliwić bycie odpowiedzialnym i samodzielnym.

Motywacja wewnętrzna nie może się rozwijać kiedy uczeń jest w poczuciu zależności („inni z grupy to zrobią lepiej”), posłuszeństwa („zrobię to, bo mi kazał”) czy braku sprawstwa („i tak nic w tym projekcie ode mnie nie zależy”). Dlatego tak ważne jest, by rozumiał i lubił przedmiot nauczania, ale także by ufał i darzył sympatią osobę uczącą.  Już sam ten fakt jest pozytywnie skojarzony z zaangażowaniem w proces uczenia się.

Autor: Katarzyna Topolska