Szkoła Podstawowa z Oddziałem Przedszkolnym im. Jakuba Kani w Domaradzu

46-034 Pokój  

Domaradz 3  

Tel.: (77) 469-80-31

sp-domaradz@wp.pl

Przeklęte przekleństwa – jak reagować, gdy dziecko przeklina

Z sondażu CBOS wynika, że 94% uczniów i studentów używa wulgaryzmów. Jednak przeklinanie zaczyna się już w przedszkolu. Czy ten trend da się jeszcze zatrzymać? Dowiedz się, skąd w słowniku dzieci i młodzieży tak wiele niecenzuralnych wyrazów i jak wytłumaczyć dziecku, że nie każde usłyszane słowo warto powtarzać? Poznaj sposoby radzenia sobie z problemem w różnych grupach wiekowych.

Z artykułu dowiesz się m.in.:

  • Dlaczego przedszkolak posługuje się przekleństwami i jak oduczyć dziecko przeklinania?
  • Jak reagować, gdy dziecko używa wulgaryzmów, mimo że nie zna ich znaczenia?
  • Co robić, gdy starsze dziecko zaczyna przeklinać w komunikacji z kolegami i koleżankami?
  • Jakie są skutki wprowadzenia przekleństw do codziennej komunikacji dziecka i nastolatka?
  • Jaką rolę przekleństwa odgrywają w życiu nastolatków?

Nic wielkiego? Powszechność wulgaryzmów w codziennej komunikacji

Przekleństwa słyszymy wszędzie: w domu, w szkole i w mediach. Pojawiają się w książkach, grach, sloganach reklamowych, a nawet na ubraniach. Dziecko słyszy słowa, które następnie bezwiednie powtarza. Najczęściej małe dziecko nie wie, co mówi, używa takich słów§, jakie zdarzyło mu się usłyszeć, jednak robi to bez zrozumienia. Wywołuje to zgrozę u rodziców, którzy czują się bezsilni wobec zalewającej ich dzieci fali języka pełnego przekleństw.

Powszechność niecenzuralnych słów i obraźliwych określeń mogłaby sugerować, że przeklinanie jest normalne. Dlaczego więc nam przeszkadza i wywołuje sprzeciw? Przecież dosadne słowa często używane tracą swoją moc, nie powinny zatem razić? Pełnią też różne funkcje w komunikacji interpersonalnej: wzmacniają przekaz werbalny, ubarwiają opowiadanie, ułatwiają wyrażanie i rozładowywanie emocji, skracają czas wypowiedzi (jak wiele można wyrazić jednym słowem...), a nawet bawią. I prawie każdy od czasu do czasu przeklina.

Niestety, obecnie przekleństw w języku codziennym jest tak dużo, że nie tylko językoznawcy biją na alarm. Obraźliwe słowa ranią uszy i duszę. Niewinne „ty idioto” może mieć wpływ na obniżenie samooceny adresata przekazu, a przecież mocniejszych epitetów jest znacznie więcej.

Przekleństwa są szkodliwe: urażają, poniżają, zastraszają, stygmatyzują i wykluczają. Przyspieszają demoralizację dzieci i młodzieży. Świadczą o braku kultury i szacunku dla otoczenia, a także o ubogim słownictwie.

Czym skorupka za młodu – dlaczego dwulatek przeklina?

Przekleństwa są obecne już w przedszkolu. Dzieci powtarzają zasłyszane od dorosłych słowa, których znaczenia zazwyczaj jeszcze nie rozumieją. Dla nich to po prostu coś nowego, ciekawego. Dopiero reakcje dorosłych nadają tym określeniom znaczenie i sprawiają, że stają się dla maluchów atrakcyjne. Jeśli strofujemy dzieci i zakazujemy im używania „brzydkich” słów, na pewno do nich wrócą. Z czasem poznają ich znaczenie, a z niektórymi nie będą potrafiły się rozstać. Dzieci starsze używają przekleństw bardziej świadomie. Szybko odkrywają ich moc przyciągania uwagi, wywierania wrażenia oraz zdobywania pozycji lidera w grupie rówieśniczej. Wykorzystują przekleństwa do przesuwania granic i testowania cierpliwości dorosłych. Wiedzą, jak mogą kogoś skrytykować, zranić, sprawić przykrość. W ich świecie przekleństwa obecne są wszędzie: w domu, szkole, telewizji oraz w Internecie, do którego mają praktycznie nieograniczony dostęp. Szybko stają się wygodnym narzędziem komunikacji, wyrażania opinii i rozładowywania napięcia. Zwiększają popularność jednostki w grupie albo przyczyniają się do jej wykluczenia.

U nastolatków przekleństwa pełnią podobne funkcje.

Młodzież posuwa się dalej – dla nich przeklinanie staje się sztuką, dlatego używają słów bardziej wyszukanych. Czują się wtedy dorośli, silni i niezależni. Wulgaryzmy są także przejawem buntu wobec rodziców i nauczycieli oraz wobec narzucanej przez nich dyscypliny.

Starsze dzieci i nastolatki, które dużo przeklinają, łatwiej ulegają pokusie stosowania przemocy rówieśniczej, zarówno bezpośredniej jak i w sieci. Nie wszyscy przeklinający stają się hejterami, ale wszyscy hejterzy używają obelg i wyzwisk. Dlatego nie należy bagatelizować tego zjawiska.

Sposoby na najmłodszych – co robić, gdy dziecko przeklina?

U najmłodszych dzieci pojedyncze przypadki przeklinania najlepiej ignorować, szczególnie gdy wydają się one nie rozumieć znaczenia użytych słów. Jeśli brzydkie wyrazy nie wywołują żadnej reakcji, stają się bezużyteczne. Zatem gdy usłyszysz przekleństwo z ust dziecka po raz pierwszy, nie reaguj.

Powtarzalność przeklinania wymaga wyważonej interwencji. Przede wszystkim nie należy okazywać emocji, trzeba także unikać skrajnych reakcji. One bowiem sprawiają, że dane słowo nabiera mocy i zaczyna być używane do osiągania wymienionych we wstępie celów. Zapomnij zatem o uspokajaniu lub krytykowaniu dziecka, wyrażaniu dezaprobaty, złości, krzyku i karaniu. Niektórzy dorośli reagują śmiechem. To też nie najlepszy pomysł, bo dziecko może potraktować śmiech jako aprobatę zachowania i zachętę do ponownego użycia niecenzuralnego wyrazu.

Zapytaj dziecko, czy wie, co oznacza użyte przez nie słowo oraz gdzie je usłyszało. Następnie spokojnie wyjaśnij, że nie należy go powtarzać, bo można kogoś obrazić. Dodaj, że tę samą emocję lub opinię da się wyrazić inaczej. Wspólnie poszukajcie słowa zastępczego.

Tę technikę można zastosować w pracy z całą grupą. Zacznij od wprowadzenia pojęcia i omówienia jego negatywnych skutków na poziomie zrozumiałym dla dzieci. Porozmawiaj z nimi o emocjach i metodach radzenia sobie z nimi, np. poprzez ruch albo rysowanie. Poszukajcie razem słów zastępczych, które pozwolą im w bezpieczny i nieurażający sposób rozładować napięcie. Najlepiej, jeśli sami je wymyślą. Możesz również skorzystać z książki Michała Rusinka „Jak przeklinać. Poradnik dla dzieci”.

Gdy młodsze dziecko przeklina:

  • Zachowaj spokój.
  • Zastanów się, czy powinieneś zareagować.
  • Dostosuj reakcję do stopnia rozwoju dziecka i (ewentualnej) szkodliwości jego zachowania.
  • Zainteresuj się jego środowiskiem pozaszkolnym.
  • Sprawdź, co przeżywa i jakie niezaspokojone potrzeby komunikuje.
  • Wzmacniaj pożądane zachowania dziecka.
  • Dawaj mu więcej uwagi, gdy je przejawia.

Warto wiedzieć, jakie bajki i programy dzieci oglądają oraz czy korzystają z Internetu. Jeśli coś nas niepokoi, sygnalizujmy to rodzicom. W szkole, bibliotece i świetlicy warto starannie dobierać książki i filmy zwracając uwagę na język przekazu. Obserwuj, jak komunikują się rodzice.

Jeśli w domu przekleństwa są na porządku dziennym, wymienione rozwiązania mogą nie wystarczyć. Wtedy porozmawiaj z rodzicami i/lub psychologiem.

Na koniec wspomnijmy o czystości języka używanego przez nauczycieli i wychowawców oraz o konieczności odnoszenia się do innych osób z szacunkiem. Dzieci bowiem obserwują i naśladują nasze zachowania oraz powtarzają używane przez nas słowa. Dobry przykład to najlepsza profilaktyka.

W poszukiwaniu złotego środka – jak reagować na przekleństwa u starszych uczniów?

Nieco starsi uczniowie szkoły podstawowej wymagają bardziej złożonego podejścia. Oni doskonale wiedzą, jakim potężnym narzędziem są przekleństwa. Niektórzy próbują w ten sposób odreagować trudne emocje lub wywrzeć wrażenie na rówieśnikach i dorosłych. Z nimi można rozmawiać o szkodliwości przeklinania, wprowadzać ćwiczenia pomagające zmniejszyć napięcie i konstruktywnie wyrażać emocje oraz uczyć ich technik komunikacji bez przemocy.

Cykliczne zajęcia, np. na lekcjach wychowawczych, będą wzmacniać pożądane postawy. Omawiane zagadnienia i techniki przydadzą się, gdy pojawią się przekleństwa. Staną się wygodnym i skutecznym narzędziem zarówno dla nauczycieli jak i uczniów. W sytuacjach codziennych nauczyciel powinien otwarcie mówić, co i dlaczego mu się nie podoba i jakich wyrażeń/zachowań nie akceptuje, pamiętając oczywiście o spokojnym i wyważonym komunikowaniu się. Pokazuje wtedy, że na przeklinanie nie można pozostawać obojętnym i zachęca podopiecznych do przyjmowania równie zdecydowanych postaw. Można ustalić z klasą sygnały, które będą wysyłane przez uczniów lub nauczyciela, gdy ktoś użyje wulgaryzmów albo innych wyrazów odbieranych jako obraźliwe.

 

Gdy uczeń szkoły podstawowej przeklina:

  • Zwróć mu uwagę (komunikat „ja”) i dalej prowadź lekcję.
  • Jeśli zachowanie powtarza się lub uczeń nie reaguje, ponów komunikat i dodaj, że nie zgadzasz się na takie słownictwo. Możesz także poinformować go o konsekwencjach, które przewidziałeś, jeśli dalej będzie to robił
  • Po zajęciach zapytaj go wprost: Dlaczego tak mówisz? Co chcesz w ten sposób osiągnąć? Jaki masz problem? Wysłuchaj go bez osądzania.
  • Zawrzyj z nim kontrakt dotyczący przeklinania. Zacznij od umowy ustnej. Umowa pisemna to ostateczność.
  • Sprawdzaj regularnie, czy wychowanek stosuje się do waszych ustaleń i wzmacniaj jego pożądane zachowania komplementami, np. uśmiechem, skinieniem głowy, pochwałą.

Dobrą praktyką jest poruszanie ważnych dla uczniów tematów, które przewijają się w książkach, filmach, mediach społecznościowych i piosenkach, w których aż roi się od przekleństw. Rozmawiajmy o tym, jak takie słowa wzmacniają lub zniekształcają przekaz, jakie emocje wywołują, a także czym można je zastąpić. Wbrew pozorom dzieciom często nie podoba się wulgarne słownictwo, lecz nie mają śmiałości przeciwstawiać się silnym jednostkom, które narzucają określony styl bycia, ubierania się i komunikacji. Warto więc pokazać im, że mają prawo do zareagowania, kiedy ktoś inny próbuje im zaimponować czy zwrócić na siebie uwagę przez przeklinanie.

Czy wystarczy powiedzieć „nie przeklinaj"? Trzeba zaproponować pomoc

Promowanie autentyczności i indywidualizmu hamuje naśladowanie destrukcyjnych liderów przez słabszych psychicznie, pomaga im wzmacniać poczucie własnej wartości i odwagę, by mówić „nie”. Warto zajmować się tym nie tylko na zajęciach grupowych, ale także podczas rozmów indywidualnych z uczniami, którzy są nieśmiali, mają trudności z adaptacją w grupie lub utknęli w roli ofiary.

Rozmowy potrzebują także ci, którzy często przeklinają. Zwrócenie im uwagi na lekcji może zatrzymać niepożądane zachowanie, ale jeśli chcemy na nich wpłynąć pozytywnie, po zajęciach trzeba z nimi rozmawiać. To okazja, by poznać motywy ucznia, stworzyć przestrzeń do autorefleksji i porozumienia z wyraźnym zaznaczeniem własnych granic.

Osobną grupę stanowią uczniowie, którzy posługują się przekleństwami, aby z premedytacją dokuczać innym. Oni wychowują się na negatywnych przykładach zaczerpniętych z Internetu, do którego mają nieograniczony dostęp. W szkołach podstawowych to poważny problem znany jako hejtowanie (obrażanie werbalne), bullying (znęcanie się) i cyberprzemoc (publikowanie poniżających lub ośmieszających postów i filmów w sieci). Dodajmy do tego stosunkowo nowe zjawisko o nazwie patostreaming (transmisje na żywo na YouTube pokazujące patologiczne zachowania i promujące wulgaryzmy). Tacy podopieczni potrzebują bardzo wyraźnego stawiania granic oraz wsparcia psychologicznego.

Jak oduczyć przeklinania nastolatków?

Wymienione wyżej formy demoralizacji uczniów występują także w szkołach ponadpodstawowych. Jednak ci wychowankowie są już bardziej dojrzali i otwarci na rozsądne argumenty. Rozumieją, że światem rządzą określone zasady i poważniej traktują zobowiązania. Chcą odnieść sukces w życiu oraz w pracy zawodowej, a tam liczy się wizerunek. Warto uświadamiać im, że składa się na niego nie tylko wygląd, ale także sposób wypowiadania się i to, jak traktujemy innych ludzi.

Przydatne narzędzia to:

  • Rozmawianie o wartościach i normach.
  • Odkrywanie rzeczywistych intencji przeklinania.
  • Zawieranie umów indywidualnych i grupowych dotyczących języka używanego przez uczniów i nauczycieli.
  • Wspólne poszukiwanie sposobów egzekwowania tych umów.
  • Wymyślanie skutecznych konsekwencji – mile widziane są propozycje uczniów.
  • Zachęcanie do refleksji nad odpowiedzialnością za własne zachowanie, które niesie zbliżająca się dorosłość.
  • Poszukiwanie konstruktywnych sposobów wyrażania siebie.

Szkoła ponadpodstawowa to ostatni przystanek przed wkroczeniem w dorosłe życie, często także ostatnia szansa na zmianę złych nawyków. Warto inwestować w budowanie relacji opartej na wzajemnym szacunku i otwartości, aby uczniowie chcieli rozmawiać i zmieniać się. Przeklinanie w dorosłym życiu nie zniknie, ale możemy sprawić, że nasi absolwenci będą go używać rzadziej i bez naruszania granic innych ludzi.

 Opracowano na podstawie artykułu Anny Kiełczewskiej- B.Krawczyk-pedagog szkolny